ZUPA MARCHEWKOWA ORIENTALNA Z CYTRYNOWĄ NUTĄ

mam to na widelcu zupa marchewkowa 1 mam to na widelcu zupa marchewkowa 2

 

Obudziłem się rano i czuję: idzie chłód. Skończyły się w miarę ciepłe i suche listopadowe dni. Na taki czas szukam czegoś, co mnie porządnie rozgrzeje od środka. A nic tak nie robi dobrze na wychłodzone ciało jak imbir, chili i kumin. Marchewka swoim kolorem cieszy oczy i poprawia wyrazistość obrazu.  A pomarańcza przypomina o wakacjach spędzonych na południu Europy. Marchewkowa w sam raz na krótkie, wilgotne i chłodne dni. A zatem do dzieła…

 

Co potrzebne:

5 cebulek szalotek

2 duże ziemniaki

6 ząbków czosnku

4 szklanki grubo startej marchewki

sok z 1 pomarańczy

sok z 1/2 cytryny

przyprawy:

suszona zielona papryczka jalapeno – większa szczypta

kumin rzymski – 1/2 łyżeczki

gałka muszkatołowa – 1/3 łyżeczki

ziele angielskie – 4-5 ziaren

świeży imbir – starty 5-centymetrowy kawałek

sól, pieprz

1,5 l bulionu warzywnego

oliwa

 

Jak:

 

  1. Obraną marchew ścieram na grubej tarce. W sumie do zupy użyłem 4 szklanki marchewki czyli ok. 6-7 sztuk.
  2. Do dużego garnka wlewam 2 łyżki oliwy. Przesmażam na niej pokrojone w piórka szalotki.  Gdy się lekko zrumienią dodaję pokrojone: w plasterki czosnek i w kostkę ziemniaki. Wszystko szybko przesmażam (1-2 minuty wystarczy). Dodaję startą marchewkę oraz wszystkie przyprawy: jalapeno, kumin, gałkę, ziele, imbir, łyżeczkę soli i szczyptę pieprzu. Wszystko duszę przez ok 5 minut i zalewam bulionem.
  3. Zupę gotuję na małym ogniu do momentu, gdy ziemniaki będą miękkie. Całość miksuję na gładki krem. Dodaję sok z pomarańczy i sok z cytryny.
  4. Na tym etapie można zupę dodatkowo doprawić solą, pieprzem, ewentualnie gałką.
  5. Zupę podaję z pieczonymi karmelizowanymi marchewkami – marchew kroję na ósemki lub słupki, skrapiam oliwą, posypuję chili w płatkach, grubą solą, grubo mielonym pieprzem i piekę w piekarniku przez 40 minut w temperaturze 180 stopni.
  6. Zupę można także posypać odrobiną startej skórki cytrynowej, czarnym lub białym sezamem, czarnuszką, orzeszkami ziemnymi lub dodać nieco śmietany i natki pietruszki.

 

Życzę bardzo&słonecznego

 

Jesienne zupy Zupa na jesień - edycja 2

5 Komentarzy Dodaj własny

  1. Szok!! Skąd ty masz na to wszystko czas?? ;P Pod względnym kulinarnym byłbyś zajebistym współlokatorem, hi hi hi

    Polubienie

    1. kar/nowak pisze:

      Paula, przyznam szczerze, że ostatnio brakuje mi na wszystko czasu. gdybym mógł dodałbym kilka godzin do obowiązującej doby. Na współlokatora nie nadaję się zbyt dobrze – na dłuższą metę bywam nieznośny :)

      Polubienie

      1. Nie obrazaj się, ale właśnie mi się wydaje, że jesteś taka osoba, z którą może być trudno mieszkać, hahaha. Dlatego napisałąm „pod wzgędym kulinarnym” :P No cóż, dodam, że myślę, że w ogóle wspólne mieszkanie jest trudne, z kimkolwiek, czy to z kolegą, z rodziną, czy z partnerem… No to powiedźmy, że byłbyś zajebisty sąsiad, hahahahaha. Zaprosiłabym się do Ciebie co chwilę, prędej czy później byś się wyprowadził hahahahahaha ;)

        Polubienie

      2. kar/nowak pisze:

        Hahaha nie obrażam się – wiem, że bywam trudny w obsłudze, a instrukcja czasem się nie sprawdza. Ale na sąsiada nadaję się doskonale :)

        Polubienie

  2. magdam pisze:

    Dziękuję za udział w akcji :-)

    Polubienie

Dodaj komentarz