ZUPA KREM Z KUKURYDZY

Nie jestem wielkim fanem smaku kukurydzy. Za to jej kształt, faktura, kolor nieodmiennie mnie rozczulają. Gdyby można spożywać kształty lub kolory kukurydza należałaby do mojej number one listy. Nie popadajmy jednak w niepotrzebne dygresje tylko przejdźmy do faktów.

Skoro jest sezon na kukurydzę, to wrzućmy w menu zupę krem z wyraźnym egzotycznym akcentem. Akcent zrobią nam czerwona pasta curry, imbir, cynamon, czosnek i papryczka chili, a podstawę świeżo ścinana z kolby słodka kukurydza. Rolę przysłowiowej „kropki nad i” zagrają czipsy z batata czyli słodkiego ziemniaka.

Co potrzebne:

3 kolby kukurydzy lub dwie szklanki kukurydzy z puszki
75 ml wywaru warzywnego
duży ząbek czosnku
łyżeczka startego imbiru
1/4 łyżeczki posiekanej czerwonej papryczki chili
pół łyżeczki czerwonej pasty curry
szczypta cynamonu
sól do smaku
2 łyżki masła

opcjonalnie: słodka śmietanka do gotowania lub mleko kokosowe

Jak zrobić:

3 kolby kukurydzy ścinamy ostrym nożem z góry na dół. Po sezonie można użyć kukurydzy z puszki (dwie szklanki).

W garnku roztapiamy dwie łyżki masła. Przesmażamy na maśle drobno starty, duży ząbek czosnku, łyżeczkę startego imbiru, 1/4 łyżeczki drobno posiekanej papryczki chili, pół łyżeczki czerwonej pasty curry, szczyptę cynamonu – robimy to szybko, aby przyprawy uwolniły aromaty, ale się nie przypaliły, bo będzie trzeba wszystko wyrzucić i zacząć jeszcze raz. 1-2 minuty – nie więcej.

Dorzucamy kukurydzę i przesmażamy ponownie 1-2 minuty, aż ziarna zaczną się lekko rumienić. Dodajemy pół łyżeczki kurkumy i zalewamy ok. 75 ml wywaru (najlepiej warzywnego). Doprawiamy solą. Gotujemy ok. 10 minut, aż kukurydza zmięknie (tę z puszki można gotować krócej, bo jest już miękka).

Zupę miksujemy blenderem na gładki krem. Przecieramy przez sito, by pozbyć się łupinek. Mój patent jest taki – wlewam wszystko na duże metalowe sito i blenduję. Tak miksuje się szybciej i więcej zupy trafia do garnka.

Jeśli zupa jest zbyt gęsta (choć nie powinna) dolewamy jeszcze bulionu.

Opcjonalnie można dodać kilka łyżek słodkiej śmietanki lub mleka kokosowego.

Do zupy proponuję czipsy z batata.

Batata ścinam na bardzo cienkie plastry. Skrapiam oliwą, posypuję solą czosnkową i pieprzem. Piekę na blaszce ok. 7 minut w temperaturze 180 stopni. Powinny zachować pomarańczowy smak, być suche i chrupiące.

Dodaj komentarz