Weekendowe marchewkowanie. Na słodko, z nutą pomarańczy. W sam raz na słodkie leniuchowanie. Na podwieczorek z przyjaciółmi. Na poranek niedzielny przy kawie. Do pieczenia – raz, dwa…!
Co potrzebne:
2 szklanki mąki pszennej
1 łyżeczka cynamonu
2 łyżeczki płaskie proszku do pieczenia
4 jaja
2/3 szklanki oleju
2 szklanki marchewki startej na tarce o grubych oczkach
1 szklanka cukru
skórka starta z 1 pomarańczy
sok wyciśnięty z 1 pomarańczy
2 łyżki kandyzowanej skórki z pomarańczy
na krem:
100 g miękkiego masła
serek mascarpone 250 g
3 łyżki jogurtu naturalnego
3 łyżki cukru pudru
Jak:
- Marchewkę obieram i ścieram na tarce o grubych oczkach.
- Do rondelka wsypuję 1 szklankę cukru i wlewam sok wyciśnięty z 1 pomarańczy. Na wolnym ogniu rozpuszczam cukier. Do gorącego syropu wrzucam marchewkę i połowę skórki z pomarańczy. Powoli chwilę gotuję, od czasu do czasu mieszając, aż marchew nieco zmięknie i nabierze słodkiego smaku (nie dłużej niż 5-6 minut). Odcedzam – syrop zlewam do osobnej miseczki i studzę.
- Do miski przesiewam mąkę, proszek do pieczenia i cynamon.
- W osobnej misce miksuję jaja i wystudzony syrop na gładką, puszystą emulsję. Dodaję naprzemiennie partiami olej oraz mąkę i miksuję do połączenia składników. Do masy dodaję marchewkę. Mieszam łopatką.
- Ciasto wylewam do formy. Piekę ok. 45 minut w temperaturze 175 stopni na termoobiegu. Pod koniec pieczenia sprawdzam patyczkiem czy ciasto jest całkowicie upieczone. Wyciągam i pozostawiam do ostygnięcia.
- Robię krem. Miękkie masło miksuję z cukrem pudrem. Następnie dodaję serek mascarpone. Po połączeniu składników dodaję jeszcze 2 lub 3 łyżki jogurtu w celu rozluźnienia kremu i drugą połowę skórki z pomarańczy. Krem wkładam na 2-3 godziny do lodówki.
- Ciasto smaruję grubą warstwą kremu. Pozwalam mu swobodnie spłynąć po bokach. Ciasto posypuję kandyzowaną skórką pomarańczową i nitami skórki pomarańczowej. Wykorzystałem też kolorową posypkę o kwaśnym smaku, ale to oczywiście opcjonalnie.
Życzę miłego&weekendowania!