KURCZAK CYTRYNOWO-MIODOWY

Prosty, ale o niebanalnym smaku kurczak. Z aromatem cytryn i miodu. Lekko czosnkowy i rozmarynowy. Do dzieła…

Co potrzebne:

4 udka

4 podudzia

do marynaty:

4 łyżki miodu

2 łyżki ciemnego sosu sojowego

2 łyżki octu jabłkowego lub soku z cytryny

3 ząbki czosnku rozgniecionego lub pokrojonego bardzo drobno

1 łyżeczka słodkiej mielonej papryki

dodatkowo:

1 gałązka świeżego rozmarynu

2 cebule

2-3 główki czosnku

2 cytryny

Jak:

Z miodu, sosu sojowego, octu, czosnku i papryki mielonej robię marynatę. Mieszam ją w misce za pomocą trzepaczki lub łyżki, tak aby wszystkie składniki się połączyły.
Kawałki kurczaka (udka i podudzia) myję pod bieżącą wodą, osuszam na papierowym ręczniku. Ewentualnie usuwam niepotrzebne kawałki tłuszczu lub skórki (czasem podczas rozbierania mięsa, robią to niedokładnie lub nieestetycznie i zostają brzydkie, niepotrzebne „farfocle”). Oczyszczone mięso od razu wkładam do marynaty i pozostawiam przynajmniej na godzinę.
W brytfannie lub w naczyniu do zapiekania układam zamarynowanego kurczaka. W wolne miejsca wkładam przekrojone na połówki cebule i cytryny oraz czosnek, z której należy tylko ściąć ok. 0,5 centymetrowy plaster od strony korzenia (układam je miąższem do góry). Całość oprószam grubą solą i grubo mielonym pieprzem. Cytryny, czosnek i cebulę dodatkowo skrapiam oliwą. Dokładam gałązkę rozmarynu.
Piekę przez 40-45 minut w temperaturze 175 stopni (ja piekłem na termobiegu z funkcją pary – jeśli wasz piekarnik nie ma takiej funkcji na dolną półkę piekarnika włóżcie blaszkę, do której nalejcie nieco wody – wodę można w trakcie pieczenia uzupełniać).
W czasie pieczenia czosnek całkowicie się upiecze i można go podać jako dodatek do dania – ma słodki, pozbawiony typowego zapachu smak i przyjemną konsystencję pasty. Cytryny puszczą sok, który wymiesza się z sosem z mięsa. Po wyjęciu mięsa sos można przelać do garnka i szybko zredukować, by był bardziej gęsty.

PROPOZYCJA na pełny OBIAD