OMLET Z CUKINIĄ

mam to na widelcu omlet z cukinią 1 mam to na widelcu omlet z cukinią 2

 

Najszybszy, najprostszy… na awaryjne śniadanie, gdy czasu niebyt wiele, a apetyt na coś bardziej wyszukanego niż kanapka czy płatki… Na jedną osobę z dwóch jajek… Taki cukiniowy omlet z jesiennym klimatem.

 

Co potrzebne:

 

2 duże jaja

plastry cukinii – tyle ile można położyć na patelni (powinny wypełnić całą powierzchnię patelni)

odrobina masła

1 łyżka śmietany

garstka czerwonej papryki pokrojonej w drobniutką kosteczkę (może być chili jeśli chcecie rozpocząć dzień na ostro)

kilka listków pietruszki

kilka płatków parmezanu

sól, pieprz do smaku

 

Jak:

 

Cukinię tnę na cieniutkie plasterki.

Na patelni rozpuszczam odrobinę masła i układam plasterki cukinii. Delikatnie solę i pieprzę.

Dwa jajka roztrzepuję ze śmietaną, tak by żółtko, białko i śmietana całkowicie się połączyły. Solę i pieprzę do smaku – delikatnie, bo wcześniej posoliłem cukinię.

Gdy cukinia na patelni zaczyna się przypiekać obracam plasterki na drugą stronę i delikatnie zalewam masą jajeczną (tak by masa zakryła cukinię, ale nie zmieniła jej położenia).

Omlet smażę na średnim ogniu do momentu, gdy się zetnie – co jakiś czas podnoszę łopatką brzegi omletu i pozwalam nieściętej masie wpłynąć pod spód.

Usmażony omlet składam na pół, przekładam na talerz. Posypuję pokrojoną papryką, natką pietruszki i parmezanem i… mogę wychodzić do pracy.

 

P.S. ten omlet nie należy do tych grubych, puszystych, ale jest pyszny… Naprawdę!

 

No to smacznego&dobrego!

 

Dodaj komentarz