TRUFLE MIGDAŁOWO ŚLIWKOWE

mam to na widelcu trufle śliwkowe 1 mam to na widelcu trufle śliwkowe 2

 

Aromat sądeckiej śliwowicy i suszonej śliwki to bardzo małopolskie zapachy. Delikatna nuta cytryny to gratis, któremu też się trudno oprzeć. Razem tworzą przyjemną słodkość, która nie otumania, a sprawia, że chce się sięgnąć po jeszcze jeden kawalek, i jeszcze jeden…

 

Co potrzebne:

1/2 szklanki suszonych śliwek

drobno starta skórka z jednej cytryny

3 łyżki śliwowicy

3/4 szklanki migdałów

150 g gorzkiej czekolady

opcjonalnie – kilka kropel olejku cytrynowego

 

Jak:

  1. Śliwki moczę przez kilka godzin w śliwowicy z dodatkiem skórki startej z jednej, dobrze wyparzonej cytryny. Najlepiej zalać śliwki rano i zostawić w spokoju do wieczora.
  2. Migdały sparzam wrzątkiem przez 1-2 minuty, obieram ze skórki, dokładnie osuszam papierowym ręcznikiem i mielę na drobny „piasek”.
  3. Śliwki wkładam do blendera i miksuję razem ze skórką cytrynową i śliwowicą na gładką pastę. Dolewam kilka kropel olejku cytrynowego, dosypuję zmielone migdały i jeszcze chwilę miksuje, by wszystkie składniki dobrze się wymieszały.
  4. Czekoladę rozpuszczam w kąpieli wodnej i dolewam do masy migdałowo-śliwkowej. Mieszam łopatką. Całość wkładam do lodówki na 1-2 godziny, by masa stężała.
  5. Z masy formuję kulki wielkości śliwki węgierki.
  6. Trufle można obtoczyć w kakao lub cukrze pudrze. Ja na chwilę zanurzyłem je w roztopionej czekoladzie – najlepiej nadzieć na drewniany patyczek, zanurzyć i położyć na papierze.
  7. Gotowe włóżcie do lodówki. Po kilku godzinach będą doskonałe.

 

Życzę czekoladowego&śliwkowego!

Świąteczne słodkości! 2015

 

Dodaj komentarz