CZEKOLADOWE CIASTO ZE ŚLIWKAMI SUSZONYMI

mam to na widelcu ciasto czekoladowe 1 mam to na widelcu ciasto czekoladowe 2

 

Końcówka listopada to w moim świecie dni obfitujące w osobiste małe święta i uroczystości. To dni kiedy pozwalam sobie na więcej niż zwykle. To dni szczególne, więc i rozpusty muszą być niecodzienne. I oczywiście wybaczone. Szukałem czegoś, co połączy miłość do czekolady, śliwek, przyjaciół i siebie samego. I proszę bardzo… prosty, aczkolwiek wymagający nieco pracy, przepis zaczerpnięty ze strony Moje Wypieki. Oryginalny przepis (zamieszczam na samym dole link) poszerzyłem o smak suszonych śliwek. Miałem jeszcze zapas do wykorzystania. Ciasto jest nieziemsko czekoladowe, przecudnie smakowite i robi wrażenie na częstowanych. Pomimo użycia tylko i wyłącznie gorzkiej czekolady jest wystarczająco słodkie. Tym razem zdjęcia robiłem w nieco harcerskich warunkach, ale mam nadzieję, że dadzą obraz końcowego efektu… Wyciągajcie tortownice, miksery, miski i dużo, dużo czekolady… ja zużyłem cztery tabliczki… Na marginesie – nigdy nie byłem królem cukiernictwa i raczej nie radzę sobie z tym dobrze, ale ten przepis okazał się strzałem w dziesiątkę.

 

Co potrzebne:

200 g śliwki suszonej (1/3 śliwek namoczcie w gorącym soku jabłkowym, pozostałe drobno posiekajcie)

składniki na CIASTO:

1 i 3/4 szklanki mąki pszennej
1,5 szklanki drobnego cukru do wypieków
3/4 szklanki kakao
2 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 płaskiej łyżeczki soli
1 szklanka kefiru
1/2 szklanki oleju
2 duże jajka
1/2 szklanki świeżo zaparzonej mocnej gorącej kawy
1/2 szklanki soku jabłkowego, w którym moczyły się śliwki
śliwki namoczone w soku jabłkowym i roztartych na papkę
szczypta cynamonu

Wszystkie składniki odmierzałem tą samą szklanką o tradycyjnej pojemności 250 ml. Składniki na ciasto były w temperaturze pokojowej. Ciasto piekłem w dwóch tortownicach o średnicy 24 cm. Wyszło cudownie wilgotne, o bardzo ciemnej barwie. Sprawiało wrażenie lekko niedopieczonego, ale pod koniec sprawdzałem patyczkiem i po wyciągnięciu z ciasta był suchy.

Pieczemy ciasto:

  1. Do miski przesiałem suche składniki – mąkę, sodę i proszek do pieczenia. Dokładnie wymieszałem. Dodałem pozostałe składniki – cukier, sól i kakao oraz odrobinę cynamonu – jeszcze raz wszystkie składniki wymieszałem dokładnie.
  2. W większej misce zmiksowałem jajka na puszystą masę. Następnie, cały czas miksując, dodawałem partiami wymieszane ze sobą kefir, olej i papkę ze śliwek.
  3. Następnie partiami dodawałem składniki suche i na wolnych obrotach miksowałem do połączenia. Ostatnim krokiem jest dodanie gorącej, nieosłodzonej kawy i ostateczne wymieszanie.
  4. Zmiksowane ciasto przelałem w dwóch równych częściach do dwóch tortownic wysmarowanych masłem i przesypanych mąką.
  5. Piekłem w temperaturze 180 stopni przez 40 minut na termoobiegu na dwóch środkowych poziomach jedna tortownica pod drugą.
  6. Upieczone ciasto pozostawiłem w tortownicy do całkowitego wystygnięcia.

 

W czasie, gdy ciasto się piekło zrobiłem KREM CZEKOLADOWY

Co potrzebne:

200 g pokruszonej gorzkiej czekolady
2 łyżki kakao
2 łyżki soku jabłkowego (wcześniej moczyły się w nim śliwki)
5 łyżek mleka
2 duże jajka
1 łyżka cukru pudru
szczypta soli
1 szklanka śmietany kremówki 36%
oraz
połowa pozostałych śliwek drobno posiekanych

Jak:

  1. W kąpieli wodnej roztopiłem czekoladę. Następnie dodałem do niej kakao, sok jabłkowy i dokładnie wymieszałem.
  2. Oddzieliłem żółtka od białek. Żołtka zmiksowałem z cukrem na puszystą masę. Powoli dolewałem (cały czas miksując) przestudzoną, lekko ciepłą czekoladę. Miksowałem krótko i delikatnie do połączenia składników.
  3. Białka ubiłem na sztywną pianę. Dodałem do masy delikatnie mieszając łopatką.
  4. Śmietanę ubiłem na sztywno. Masę czekoladową dodałem do bitej śmietany. Wymieszałem delikatnie łopatką, żeby masa nie straciła puszystości. Na samym końcu wmieszałem śliwki.
  5. Masę wstawiłem do lodówki na ok. 1,5 godziny. Powinna stężeć.

 

Składanie ciasta:

  1. Wystudzone ciasta wyjąłem z tortownic. Ściąłem z nich wierzch, żeby wyrównać na płasko. Jedno ciasto włożyłem z powrotem do tortownicy. Nasączyłem sokiem jabłkowym wymieszanym z mocną kawą – kilka łyżek na całą powierzchnię.
  2. Na ciasto wyłożyłem cały krem. Wyrównałem powierzchnię.
  3. Następnie na krem położyłem drugą warstwę ciasta (obróciłem je spodem do góry i tak nałożyłem na ciasto). Nasączyłem podobnie jak spód.
  4. Ciasto włożyłem na godzinę do lodówki.

W tym czasie zrobiłem polewę.

POLEWA CZEKOLADOWA NA CIASTO

Co potrzebne:

200 g gorzkiej czekolady
150 ml śmietanki kremówki 36%

Jak:

  1. W garnuszku, na małym ogniu podgrzałem śmietankę (nie zagotowałem jej, tylko dość mocno podgrzałem.
  2. Do ciepłej śmietanki dodałem pokruszoną czekoladę.
  3. Mieszałem ręcznie trzepaczką do rozpuszczenia czekolady i dokładnego wymieszania.
  4. Na końcu dodałem resztę śliwek.
  5. Zdjąłem pierścień tortownicy z formy. Na cieście rozsmarowałem równą warstwę polewy – na bokach i wierzchu.
  6. Ciasto zostawiłem w lodówce, aż do momentu podania.

Moje ciasto przebyło jeszcze 20-minutową podróż tramwajem. A potem zniknęło pomiędzy wróżeniem, laniem wosku i tańcami. Ech, co to był za wieczór…

 

Życzę smakowitego&andrzejkowego!

 

A tu ORYGINALNY PRZEPIS

Jesienne słodkości!

 

 

 

2 Komentarze Dodaj własny

  1. śliwki+czekolada= <3 :)

    Polubienie

    1. kar/nowak pisze:

      Połączenie do zakochania :)

      Polubienie

Dodaj komentarz