Nie bądźmy w kuchni tacy poważni. Przyda się nieco luzu i uśmiechu. Mama zawsze powtarzała – Nie baw się jedzeniem! Tylko dlaczego nie? Przecież taki oto prosty i łatwy przepisik można z powodzeniem otagować – zabawa, żart, psikus. Mamie chodziło o coś innego – wszyscy mamy takie z dzieciństwa doświadczenia, ale nie wchodźmy w globalne problemy, tylko zajmijmy się detalem…
Roladki z ogórka z twarożkiem potraktujmy jako fajną alternatywę na śniadanie lub przekąskę. Na spotkanie z przyjaciółmi? No jasne! Robi pozytywne wrażenie!
Ogórki (ważne by nie miały w sobie wielu pestek i nie były zanadto przejrzałe) bardzo cienko kroimy wzdłuż na plastry (najlepiej na mandolinie). Rozkładamy na papierowym ręczniku, delikatnie solimy i czekamy, by pozbyły się nadmiaru wody. Osuszamy.
Twarożek – gęsty, niezbyt mokry, doprawiamy klasycznie (sól morska i grubo mielony pieprz, odrobina chili) lub dodajemy ulubione zioła, nasiona, dodatki smakowe.
Na plastry ogórka nakładamy twarożek i zwijamy w roladki. Na wierzch rzucamy świeży koper (na przykład, bo wszystko zależy od upodobań osobistych).
I czarujemy wszystkich dookoła! I cieszymy oczy!